Podwyżki dla nauczycieli z kasy miasta? „Próba przerzucenia odpowiedzialności”

Podczas dzisiejszego briefingu prasowego przedstawiciele Urzędu Miasta Szczecin odnieśli się do pomysłu polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy proponowali, żeby podwyżki dla nauczycieli zostały sfinansowane z kasy miasta. Zdaniem urzędników jest to próba przerzucenia odpowiedzialności za płace na samorząd.

Przedstawiciele szczecińskiego magistratu zapewniali, że w pełni zgadzają się z postulatami nauczycieli. Zaznaczyli jednak, że podjęcie rozmów w sprawie ewentualnego podwyższenia dodatków dla nauczycieli będzie możliwe dopiero wtedy, gdy rządowa subwencja oświatowa pokryje 100% kosztów związanych z wynagrodzeniami.

W przestrzeni publicznej pojawiają się postulaty dotyczące tego, że to samorząd powinien wziąć na siebie ciężar związany z wynagrodzeniami dla nauczycieli. Natomiast należy zauważyć, że systematycznie z roku na rok rosną wydatki miasta związane ze sferą oświatową. Środki przekazywane nam przez rząd nie wystarczają na pokrycie wszystkich kosztów związanych z wynagrodzeniem pracowników szczecińskiej oświaty – mówił podczas briefingu zastępca Prezydenta Szczecina Krzysztof Soska. – Co roku miasto dokłada ponad 130 000 000 złotych do wynagrodzeń pracowników szczecińskich placówek oświatowych.

Obecnie subwencja oświatowa z Ministerstwa Edukacji Narodowej pozwala miastu na pokrycie tylko 70% wydatków związanych z edukacją publiczną, więc resztę musi dołożyć samorząd.

Przedstawiciele szczecińskiego magistratu wskazywali również, że wydatki na oświatę co roku rosną, więc miasto musi dokładać do subwencji oświatowej coraz więcej. Zostały podane konkretne liczby. W 2015 r. Szczecin przeznaczył na zadania związane z edukacją ponad 159 mln zł (28% dopłaty ze strony miasta), w 2018 r. kwota wzrosła do prawie 214 mln zł (32% dopłaty), a według wstępnych szacunków, w tym roku miasto będzie musiało dołożyć ze swojej kieszeni ok. 241 mln zł (33% dopłaty).

Wielkie koszty reformy oświaty

Dziś poznaliśmy też dane dotyczące kosztów jakie Gmina Miasto Szczecin musiała ponieść w związku z wdrażaniem rządowej reformy systemu oświaty. W latach 2017-2018 „reforma gimnazjalna” kosztowała miasto 27,6 mln zł, a „reforma przedszkolna” 40,4 mln złotych. Przedstawiciele magistratu podkreślali, że te środki mogły zostać spożytkowane w inny sposób.

„Od wielu lat oświata jest największym wydatkiem realizowanym przez miasto, zatem mówienie, że Szczecin nie traktuje tej sfery poważnie jest nieprawdą” – czytamy w komunikacie przesłanym przez Centrum Informacji Miasta.

Autor: Infoludek.pl szczecin@infoludek.pl