Marszałek Geblewicz alarmuje: lotnisko w Goleniowie o krok od bankructwa

Marszałek województwa Olgierd Geblewicz zwrócił się do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka oraz Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze” o podjęcie natychmiastowych działań, które zapobiegną ogłoszeniu upadłości przez lotnisko w Goleniowie.

Na trudną sytuację lotniska marszałek zwracał uwagę już w czerwcu br. Zapowiedział wtedy, że zwróci się do premiera Morawieckiego z prośbą o zdyscyplinowanie sekretarza stanu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Marcina Horały oraz ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Niestety te działania nie przyniosły skutku, bo lotnisko w Goleniowie nadal nie otrzymało żadnych środków za utrzymanie minimalnej gotowości operacyjnej w czasie epidemii koronawirusa (koszt prowadzonych wtedy operacji wyniósł ponad 3,5 mln zł).

– Do tej pory, pomimo czerwcowych zapowiedzi prominentnych przedstawicieli Rządu PiS Marcina Horały i Jacka Sasina, gdy obiecywali wielomilionowe wsparcie, na konto lotniska nie wpłynęła ani jedna złotówka z budżetu państwa. Czas pokazał, że były to puste obietnice dla potrzeb kampanii wyborczej – ocenia marszałek Olgierd Geblewicz.

Do tej pory Port Lotniczy Szczecin-Goleniów otrzymał tylko pożyczkę płynnościową udzieloną z rekomendacji Zarządu Województwa przez Zachodniopomorską Agencję Rozwoju Regionalnego. Gdyby nie te 2,5 mln zł, to pracownicy lotniska nie dostawaliby pensji od maja. Najprawdopodobniej nie byłoby również możliwe wznowienie operacji w ruchu pasażerskim od 1 czerwca br.

– Obecnie ta jedyna pomoc doraźna, jaką uzyskała spółka, jest na wyczerpaniu. Politycy PiS tymczasem chowają głowę w piasek i w żaden sposób nie walczą o lotnisko. Według mojego stanu wiedzy zagrożone są sierpniowe wypłaty dla pracowników. Lotnisko pozbawione obiecanej pomocy nieuchronnie straci płynność finansową i będzie zmuszone do ogłoszenia upadłości – alarmuje Olgierd Geblewicz.

Marszałek wzywa do umożliwienia dokapitalizowania spółki, co pozwoli na obsługę zaciągniętych kredytów inwestycyjnych na już zrealizowane zadania. Dopomina się także o przekazanie 108 mln zł obiecanych przez Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” na planowane w przyszłości inwestycje lotniska. Do uruchomienia środków konieczna jest notyfikacja Komisji Europejskiej, ale rząd wciąż nie przekazał do Brukseli wymaganych dokumentów.

– Politycy PiS zapewniali wprawdzie, że PPL będzie inwestowało w Port Lotniczy Szczecin Goleniów, tym niemniej kluczowy w tym zakresie wniosek o notyfikację pomocy nie trafił jeszcze do Komisji Europejskiej. Podejrzewam obstrukcję ze strony udziałowca PPL, który to wraz ze swoim Doradcą nie są w stanie przygotować i złożyć wniosku do UOKiK, wynajdując co chwila przeszkody związane z wnioskiem, nie szukając w jakikolwiek sposób ich rozwiązania – mówi marszałek Olgierd Geblewicz. – Apeluję o natychmiastowe działanie ministra i PPL, bo jeśli dojdzie do upadłości spółki, będzie to w pełni ich odpowiedzialność.

Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego od 2013 r. przeznaczył na inwestycje w lotnisko w Goleniowie ponad 31,9 mln zł, a do 2028 r. zaplanowane jest wsparcie w wysokości 40 mln zł. Z kolei miasto Szczecin przekazało na ten cel ponad 21,5 mln zł. Z obietnic nie wywiązała się tylko strona rządowa, choć premier Morawiecki zapewniał, że będzie inaczej.

Autor: Infoludek.pl szczecin@infoludek.pl