Impreza na pogrzebie sardynki? Tak się bawią Hiszpanie!

Jeżeli ostatnie dni karnawału planujemy spędzić w Hiszpanii, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że trafimy na… pogrzeb. Na szczęście to tylko miejscowy obyczaj, choć trzeba przyznać, że dosyć osobliwy. Jednak jak to Hiszpanie – nawet z pogrzebu potrafią urządzić prawdziwą fiestę!

Entierro de la Sardina – pod taką nazwą funkcjonuje zabawa, która na zakończenie karnawału trwa od Teneryfy po Oviedo. Najmniej zadowolone z jej przebiegu są sardynki. Ich wielkie kukły palone są na stosie, a te malutkie rybki wyławiane przez hiszpańskich rybaków z wód Atlantyku stają się przekąską dla żałobników.

Tak jak w Polsce tradycyjnie jada się śledzia w najróżniejszych postaciach, tak w Hiszpanii ryba z rodziny śledziowatych – Doña Sardina – jest symbolem tutejszego karnawału.

Zwyczaj ten, uwieczniony na obrazie przez samego Francisco Goyę, wielką popularność zdobył zwłaszcza w Madrycie. W stolicy, nad brzegiem rzeki Mazanares, w noc poprzedzającą Środę Popielcową, organizowano wielką procesję przebierańców. Na jej czele niesiono kukłę, która miała w usta wetkniętą sardynkę. Nad rzeką rybę owijano w całun, umieszczano w pudełku i puszczano na wodę. Na zakończenie zabawy kukła płonęła na stosie.

karnawał Hiszpania
Fot.: HIRIAN ALDIZKARIA/Flickr.com (CC BY-ND 2.0)

Była winna zabawie

Współcześnie kukła ma kształt sardynki i także kończy marnie. W zależności od położenia danego miasta wrzuca się ją do oceanu lub pali na stosie. W ostatniej drodze towarzyszą jej żałobnicy: ubrani na czarno, ale z dużą dozą fantazji. Smutek jest tylko dekoracją, bo tak naprawdę wszyscy bawią się doskonale przy dźwiękach orkiestry dętej.

karnawał Hiszpania
Fot.: Daniel Rocal/Flickr.com (CC BY-ND 2.0)

Tłum podąża za sędzią Cuaresmą (wielkim postem). Orszak wreszcie dochodzi do przygotowanego wcześniej miejsca, gdzie sędzia skazuje sardynkę na spalenie na stosie lub zatopienie w głębinach, co oznacza, że karnawał dobiegł końca. Jak sędzia uzasadnia tak drastyczny wyrok? Otóż to właśnie sardynka jest winna zabawie, tańcom, śmiechom, które przez ostatnie tygodnie wypełniały hiszpańskie ulice, bary, restauracje i domy.

karnawał Hiszpania
Fot.: Lumiago/Flickr.com (CC BY-ND 2.0)

A gdy ogień lub woda pochłaniają kukłę, żałobnicy na poprawę humoru zajadają się przysmakami z pieczoną sardynką, a smutek zalewają winem. W ten sposób „pogrzebowa” uroczystość w wigilię Środy Popielcowej staje się ostatnią ucztą i zabawą w gorącym hiszpańskim karnawale…

 Autor: PP szczecin@infoludek.pl