Uchwała krajobrazowa ma uporządkować reklamowy chaos na ulicach Szczecina

Projekt uchwały krajobrazowej jest już gotowy i czeka, aż radni pochylą się nad nim w trakcie sesji. Chodzi o wprowadzenie przepisów, które m.in. uregulują kwestię umieszczania tablic i innych elementów reklamowych na terenie Szczecina.

Krótki spacer po dowolnym polskim mieście wystarczy, aby oczy bolały od pstrokacizny, a czasem wręcz tandety reklam wciśniętych gdzie się da, często byle jak. Dlatego też Sejm już w 2013 roku przyjął ustawę porządkującą ten bałagan. Przepisy zaczęły obowiązywać w 2015 roku. Definiują one, co jest reklamą, a co szyldem, ustalają pojęcia krajobrazu, krajobrazu kulturowego oraz priorytetowego. Ustawa upoważniła samorządy do uchwalenia lokalnych kodeksów (uchwał) reklamowych, które określałyby co i gdzie może wisieć, a także wprowadzałyby kary za nielegalne szyldy i banery. Każdy samorząd może też pobierać opłaty od reklam umieszczonych na jego terenie.

Problem w tym, że samorządy niezbyt się do tego garną. Dlaczego? Pod koniec 2016 roku radni w Łodzi przyjęli kodeks krajobrazowy. Lokalne firmy zajmujące się reklamą oraz wojewoda łódzki zaskarżyli tę uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, wytykając w niej liczne błędy. Miasto złożyło kasację i od 1 stycznia kodeks wszedł w życie. Całe zamieszanie spowodowało jednak opóźnienie w pracach nad uchwałami krajobrazowymi w innych samorządach.

Szczecin czeka, my czekamy

Jak wyglądają postępy z wdrożeniem odpowiednich przepisów w Szczecinie? Prace nad projektem uchwały trwały od ostatniego kwartału 2015 roku. Dziś jest on już uzgodniony i zaopiniowany zgodnie z wymogami ustawy.

Nie ma konkretnego terminu wprowadzenia go do porządku obrad podczas kolejnych sesji Rady Miasta – informuje Piotr Zieliński ze szczecińskiego magistratu.

Bardzo możliwe, że będzie dyskutowany już w trakcie najbliższej sesji 27 lutego. To już druga wersja uchwały. Pierwsza pojawiła się latem 2016 roku, ale nie była zbyt dobrze oceniana przez fachowców. Przede wszystkim nie dawała ona możliwości usunięcia legalnych reklam umiejscowionych w miejscach wskazanych w uchwale.

W nowej wersji znalazły się ustalenia ogólne dotyczącego całego obszaru gminy oraz szczegółowe. W nich wskazano konkretne miejsca, w których nie dopuszcza się umieszczania żadnych wolno stojących tablic reklamowych. Chodzi m.in. o al. Wojska Polskiego, plac Kościuszki czy plac Żołnierza Polskiego.

Kary będą dotkliwe

Uchwała zabrania umieszczania tablic i tzw. urządzeń reklamowych m.in. na skwerach, parkach czy ogrodzeniach. Na elewacjach budynków mieszkalnych i usługowych powierzchnia reklam nie może przekraczać 10 proc. elewacji parteru. Pod szczególną ochroną są zabytki. Na nich reklamy nie mogą zasłaniać detali architektonicznych. Co ciekawe, nie tylko dla kierowców: mają zniknąć stawiane przy drogach billboardy. Uchwała normalizuje też rodzaje wolno stojących nośników reklamowych – dopuszcza kilka rozmiarów tablic i słupów.

Każdy, kto nie zastosuje się do nowych przepisów, może spodziewać się dotkliwych kar sięgających nawet kilkuset złotych za dzień zwłoki w usunięciu nielegalnej reklamy.

Na efekty przyjdzie nam poczekać, dopóki uchwała nie wejdzie w życie. A i wówczas możemy spodziewać się odwołań i sądowych potyczek, podobnie jak to miało miejsce w Łodzi, bo co jednym szpeci miejski krajobraz, dla drugich jest dźwignią ich biznesu.

Ze szczegółami dotyczącymi uchwały można zapoznać się pod tym adresem.

Autor: PP szczecin@infoludek.pl