To jest wojna! W środę strajk, nie idziemy do pracy

09:41
strajk kobiet odmowa pracy październik 2020
"To jest wojna", autor: J. Kubicki, materiały CC

Na środę, 28 października 2020 r., protestujący przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego zapowiadają bojkot miejsc pracy. „Skoro Polska nie działa, to zatrzymajmy ją na jeden dzień i zróbmy sobie nową” – nawołuje liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, Marta Lempart. Po protestach pod hasłem „Słowo na niedzielę” i poniedziałkowych blokadach czas na zaprzestanie pracy.

Swoją decyzję aktywistki motywują chęcią zmian na miarę islandzkiego protestu kobiet z 25 października 1975 r. Protestujący chcą innej Polski, dzięki zmianie miejsca kobiet w polityce oraz życiu społecznym. Przekaz, według Lempart, ma trafić zarówno do rządzących, jak i do opozycji. Działania aktywistów powinny zaangażować całe społeczeństwo, a środowa absencja w pracy uświadomić, jak duże znaczenie społeczne i gospodarcze mają kobiety. Stąd nawoływania do zaprzestania pracy głównie przez nie.

„Pomyślcie o tym, żeby w środę nie pójść do pracy. Weźmy sobie urlop bezpłatny, zwykły urlop, oddajmy krew. Apelujemy do przedsiębiorców, apelujemy do wszystkich, którzy zatrudniają pracowników – dajcie nam ten jeden dzień. Dołączcie do nas, to też jest w waszym interesie” – prosi Marta Lempart.

Jak to było na Islandii?

W 2020 roku Islandia uznawana jest za jeden z najbardziej przyjaznych kobietom krajów na świecie. Około 44% parlamentarzystów to kobiety, a różnice w zarobkach poszczególnych płci są najmniej drastyczne w Europie. W połowie lat 70. XX wieku było inaczej. Kobiety miały prawa wyborcze, ale znikome prawa na rynku pracy. Głównie przez brak urlopu macierzyńskiego.

Kobiety w wieku reprodukcyjnym na Islandii były zatrudniane niechętnie i zarabiały około 40% mniej niż mężczyźni na tych samych stanowiskach. Wszystko dlatego, że zajście w ciąże określało ścieżkę kariery zawodowej na specjalizację „gospodyni domowa”. Zajęcie szlachetne, ale trudno było mówić o jego wyborze i niezbyt znaczące gospodarczo. Pozornie, ponieważ gospodyni domowa to zajęcie wielofunkcyjne.

Jak wyglądały islandzkie protesty?

25 października 1975 roku przeszedł do historii jako „Women’s Day Off” i zadziałał trzeźwiąco. Islandzkie dzieci wspominają go jako wielkie święto. Były karmione słodyczami i przysmakami, a standardem była ekscytująca wycieczka z tatą do pracy. Alternatywna nazwa tego wydarzenia nie jest jednak tak różowa: „The Long Friday”.

Strajk Kobiet, Islandia, 25 października 1975

Tego dnia pracy zaprzestało aż 90% kobiet. Gospodarstwa domowe stały się kłopotem mężczyzn. I choć panowie bohatersko dali radę, to nie dała rady gospodarka islandzka. Banki, sklepy i wszelkiej maści usługi zamykano po nieudanych próbach funkcjonowania. Szpitale niemal nie dysponowały pielęgniarkami, stanęły fabryki, zamknięto szkoły oraz przedszkola. Dzień był długi, bo przede wszystkim zaskakujący. Społeczeństwo islandzkie nie zdawało sobie sprawy, jakie jest znaczenie kobiet dla funkcjonowania kraju.

Przebudzenie było odkrywcze

W protestach w Rejkiawiku wzięło udział 25 tysięcy ludzi. W ich konsekwencji Islandczycy już w 1980 roku, jako pierwsi na świecie, powierzyli urząd prezydenta kobiecie – Vigdis Finnbogadottir, która piastowała go przez kolejnych 16 lat. Tej samej, która po ukończeniu studiów w Paryżu, Grenoble i Kopenhadze do 1975 roku była przewodnikiem turystycznym i nauczycielem. Jako samotna matka była bez szans na znalezienie zatrudnienia adekwatnego do jej wykształcenia.

Polska 2020

52% polskich obywateli to kobiety. Środowy bojkot pracy ma dać siłę ich głosom i zatrzymać gospodarkę. Jednak aktualne wydarzenia, choć zainicjowane problemem praw kobiet, we współczesnym społeczeństwie polskim dotyczą także praw mężczyzn. Delegalizacja terminacji ciąży z powodów medycznych porusza niezależnie od płci,  wieku, statusu ekonomicznego i społecznego.

Autorytety społeczne mówią jednoznacznie:

„Każdy człowiek ma prawo do wolności decydowania w sprawach sumienia. (…) ostatnie decyzje rządzących zarówno w kwestiach politycznych, społecznych jak i gospodarczych uzasadniają wyrażenie głośnego sprzeciwu całego społeczeństwa mówiącego władzy „no pasaran” – komentuje Bogusław Ziętek, przewodniczący „Sierpnia 80”.

„Całkowicie zgadzam się ze stanowiskiem komisarz praw człowieka Rady Europejskiej, że usunięcie podstaw niemal wszystkich legalnych aborcji w Polsce to naruszenie praw człowieka” – pisze prof. dr hab. n. med. Witold Kędzia, kierownik Kliniki Ginekologii UM w Poznaniu.

Szczecin, protest kobiet, październik 2020
Protest Kobiet, Szczecin 2020, źródło: twitter.com

W protestach aktywnie biorą udział mężczyźni i kobiety. Problem jest wspólny i jednoczy zbulwersowane społeczeństwo. Szanse więc, aby środowa absencja w pracy miała islandzką skalę, są znaczne. Wykorzystanie przez protestujących do komunikacji wizualnej symboliki Solidarności też nie pozostaje bez znaczenia.

Warto sprawdzić:

Aktualne wydarzenia Ogólnopolskiego Strajku Kobiet na FB

Wywiad z Martą Lempart dla TOK FM: TUTAJ

Opinia prof. dr hab. n. med. Witolda Kędzi: TUTAJ

Oświadczenie Przewodniczącego WZZ „Sierpień 80” Bogusława Ziętka: TUTAJ

Więcej informacji o islandzkich wydarzeniach z 25 października 1975 r.: TUTAJ

Autor: Infoludek.pl szczecin@infoludek.pl