Ochrona przyrody bywa nie lada wyzwaniem. Wywiad z członkinią Społecznej Straży Ochrony Zieleni

Społeczna Straż Ochrony Zieleni Szczecina nie boi się walczyć o to, w co wierzy. O działaniach grupy opowiada jej członkini – Helena Freino.

Infoludek.pl: Czym jest Społeczna Straż Ochrony Zieleni i kto wchodzi w jej skład?

Helena Freino: Jesteśmy społecznym ruchem nieformalnym. Nie decydowaliśmy się na zakładanie stowarzyszenia. Nasza „grupa operacyjna” składa się z ok. 5-10 osób. Oprócz tego mamy też szerszą grupę sympatyków, którzy dołączają do nas przy organizacji różnych akcji. Wszystko zaczęło się w 2018 roku, kiedy zaczęły się wycinki przy alei Jana Pawła II. Przy alei fontann właściwie w pełni sezonu lęgowego nagle zdecydowano się na wycinkę rosnących tam lip. Razem ze Szczecińskim Ruchem Miejskim szybko zorganizowaliśmy protest. Przyłączyło się do nas sporo nowych osób, które po proteście zaproponowały założenie osobnej grupy koncentrującej się głównie na ochronie środowiska. Po pewnym czasie nasza działalność przestała skupiać się jedynie na drzewach. Stało się tak za sprawą prośby o pomoc, z którą zwróciła się do nas Pani Zofia Brzozowska z Fundacji Ratujmy Ptaki. Pomogliśmy w zastopowaniu przycinki lip przy ul. Mickiewicza, na których gnieździły się ptaki z młodymi. Zaangażowaliśmy się także w pomoc w udowodnieniu, że w wyniku wycinki na skwerze Badetko doszło do zniszczenia siedlisk z lęgami.

Jaki jest cel grupy?

Prowadzimy interwencje, szczególnie interweniujemy w działania miasta. W Szczecinie nagminnie prowadzone są wycinki, na które miasto lekką ręką wydaje pozwolenia. Wycinane są drzewa na rzecz budowy nowych alejek czy krawężników. Oprócz interwencji działamy też w internecie. Piszemy posty, informujemy i edukujemy ludzi. Doradzamy też osobom, które piszą do nas maile. My nigdy nie robiliśmy tego dla siebie. Działamy na rzecz miasta lepszego dla życia. Chronimy przyrodę, bo służy ona życiu.

Społeczna Straż Ochrony Zieleni Szczecina Helena Freino wywiad rozmowa

Jaką akcję grupa uważa za swój największy sukces?

Największym sukcesem Społecznej Straży Ochrony Zieleni Szczecina jest chyba fakt, iż wciąż działamy. Jak wiemy, aktywiści są narażeni na syndrom wypalenia, co w naszym przypadku też się zdarza. Szczególnie przeżywamy niepowodzenia związane z ratowaniem piskląt w remontowanych i ocieplanych budynkach. Tu zwykle zawodzą instytucje: Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie i Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, które cierpią na jakąś inercję i nie reagują odpowiednio szybko, a także przerzucają się odpowiedzialnością. Tymczasem w przypadku ptasich lęgów każda godzina, a nawet minuta ma znaczenie. Czujemy wtedy ogromną bezradność, której towarzyszy wściekłość. To może zniechęcić do dalszych działań. Niemniej, jeżeli tylko mamy sygnał od mieszkańców o pracach na elewacjach, gdzie bytują ptaki lub sami coś zauważymy – natychmiast przystępujemy do interwencji. Podobnie jest z informacjami na temat wycinek drzew i krzewów. Część informacji pozyskujemy z mediów (dotyczy to zwykle bardziej spektakularnych inwestycji), jednak częściej informują nas sygnaliści. Nie wszystkim jesteśmy w stanie zająć się bezpośrednio, dlatego staramy się doradzać i informować, jakie kroki należy podjąć, aby drzewa mogły zostać uratowane. Możemy poszczycić się szeregiem przypadków, gdy mieszkańcy interweniowali według naszych wskazówek i przyniosło to pozytywne rezultaty. Najbardziej cieszy nas niedawny przykład z osiedla Pomorzany, gdzie nastąpiła wielka mobilizacja mieszkańców, w efekcie której najprawdopodobniej uda się uratować przynajmniej część z 70 drzew oznaczonych do wycinki (w ich miejscu miał powstać parking dla tirów obsługujących browar). Formy naszej działalności są zróżnicowane. Wielu naszych działań na co dzień nie widać, m.in. gdy występujemy o informację publiczną, by potem analizować skomplikowane dokumenty (także pod względem prawnym) w celu opisania zamierzeń miasta czy już dokonanych zniszczeń w przyrodzie. Organizujemy jednak również spektakularne akcje w przestrzeni publicznej, jak happeningi, performanse i protesty. Piszemy petycje i listy otwarte, docieramy do opinii publicznej także za pomocą mediów. Naszą główną platformą informacyjną jest Facebook – zapraszamy na nasz fanpage!

Jak mieszkańcy reagują na działania Straży?

Świadomość wśród mieszkańców rośnie. Reakcje na nasze akcje zazwyczaj są pozytywne. Ludzie często nie zdają sobie sprawy jak bardzo środowisko w ich okolicy jest niszczone.

Kto i w jaki sposób może dołączyć do grupy?

Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy mają chęć dołączyć. Można kontaktować się z nami poprzez naszą stronę na Facebooku.

Dziękujemy za rozmowę.

Autor: Infoludek.pl szczecin@infoludek.pl