Nela Grudziak, która pracuje w szczecińskim szpitalu, usłyszała wstrząsającą diagnozę. Ma Pląsawicę Huntingtona i pilnie potrzebuje pomocy, by zatrzymać postępy choroby.
31-letnia szczecinianka na co dzień pracuje w jednym ze szczecińskich szpitali, niosąc pomoc pacjentom. Okazuje się, że teraz sama potrzebuje wsparcia, bowiem cierpi na chorobą zwaną Pląsawicą Huntingtona. Niestety postępuje ona dość szybko, uniemożliwiając normalne funkcjonowanie. Mimo trudności, takich jak specyficzne, mimowolne ruchy ciała określane jako pląsawicze oraz trudności w chodzeniu, Nela Grudziak wciąż jeszcze pracuje. Nie wiadomo jednak, jak długo jeszcze.
Jak sama napisała na stronie zrzutki w serwisie Fundacji Siepomaga:
Do niedawna moja choroba była nieuleczalna, ale teraz pojawiła się szansa na ratunek! Jest to innowacyjne leczenie metodą neurostymulacji, polegające na wszczepieniu stymulatora wysyłającego impulsy do mózgu. To bardzo kosztowna metoda, która nie jest refundowana przez NFZ. Jej koszt to około 120 tysięcy złotych. Niestety przekracza to możliwości finansowe mojej rodziny…
W zahamowaniu postępów choroby kibicuje pielęgniarce jej mąż oraz trzyletnia córeczka Hania. To dla nich właśnie Nela codziennie walczy ze swoim schorzeniem, nie tracąc nadziei na ratunek.
Pomóc można wpłacając dowolną kwotę za pośrednictwem specjalnie utworzonej zbiórki pieniędzy na stronie internetowej Fundacji Siepomaga. Ponadto, na Facebooku została utworzona specjalna grupa „Licytujemy dla Neli”, na której można wystawiać rzeczy do licytacji, a także dany przedmiot wylicytować. Oczywiście dochód zostanie przeznaczony na pomoc dla pielęgniarki. Zbiórka trwa do 30 grudnia 2021 roku.
Autor: Infoludek.pl szczecin@infoludek.pl
