Zaginiony XIX-wieczny zabytek wrócił do kościoła w Łoźnicy

Do policjanta współpracującego z Konserwatorem Zabytków w Szczecinie zgłosił się mieszkaniec miasta, który poinformował, że jest w posiadaniu płyty która może być skradzionym nagrobkiem. Wcześniej o podobnej sprawie dowiedział się po przeczytaniu wywiadu z policjantem na temat skradzionych zabytków.


Mężczyzna tablicę znalazł ponad 20 lat temu na śmietniku przy ul. Bogusława w Szczecinie. Były tam też inne rzeczy pochodzące z opróżnianego mieszkania. Tablicę zabrał do siebie do garażu i przykręcił do drzwi wejściowych. Tablicę ściągnął dopiero po skontaktowaniu się z policjantem, kiedy przekazał płytę.

Zaginiony XIX-wieczny zabytek wrócił do kościoła w Łoźnicy
Źródło: zachodniopomorska.policja.gov

Płyta wykonana jest z drewna sosnowego, liczy 62 x 46 cm, malowana jest na czarno ze złoconym napisem i ramką. Na płycie czytelne było nazwisko Wilhelm Friedrich Wilke i daty urodzin: 9. Oktbr. 1839 i śmierci: 29. Juni 1866. Po odczytaniu ustalono, że upamiętnia ona poległego w wojnie prusko-austriackiej grenadiera Wilhelma Friedricha Wilkego.

Zaginiony XIX-wieczny zabytek wrócił do kościoła w Łoźnicy
Źródło: zachodniopomorska.policja.gov
Źródło: zachodniopomorska.policja.gov

Wilhelm Friedrich Wilke urodził się 19 października 1839 roku w Łoźnicy (Cantreck). Ochrzczono go 3 listopada 1839 roku w kościele w Łoźnicy. Był synem właściciela gospodarstwa Johanna Friedricha Wilkego i Luise Wilke z d. Stapel z Łoźnicy. Nie był żonaty. Służył jako strzelec (Füsilier/Grenadier) w 10 kompanii 2 Pułk Grenadierów im. Króla Fryderyka Wilhelma IV (1 Pomorski). Pułk stacjonował w koszarach między ulicą Potulicką a Kopernika w Szczecinie. Friedrich Wilhelm zginął od postrzału w głowę w bitwie pod Jiczynem (niem. Schlacht bei Gitschin), która miała miejsce 29 czerwca 1866 nieopodal miasta Jiczyn w Czechach. Bitwa toczona była pomiędzy pruską Armią Łaby, a austriacką Armią Izery podczas wojny prusko-austriackiej o hegemonię w Związku Niemieckim. Według dokumentów pochowano go na cmentarzu przykościelnym w Łoźnicy 30 czerwca 1866 roku. Powyższa informacja wydaje się jednak nierealna, gdyż nie było wówczas możliwości  transportu ciała zmarłego w ciągu jednej doby. Pochowany więc został  prawdopodobnie w pobliżu miejsca bitwy w Czechach, a jego śmierć upamiętniono tablicą, którą umieszczono w kościele.

Źródło: zachodniopomorska.policja.gov
Zaginiony XIX-wieczny zabytek wrócił do kościoła w Łoźnicy
Źródło: zachodniopomorska.policja.gov

Policjant przejrzał przedwojenną ikonografię kościoła w Łoźnicy. Wyraźnie było na niej widać  pochodzącą z 1939 roku tablicę, która znajdowała się z lewej strony balustrady empory. Obiekt wpisany jest w rejestr zabytków, jednak w czasach polskich, wśród wyposażenia kościoła tablica nigdy nie była wymieniana, nie znajduje się również w wykazie skradzionych przedmiotów prowadzonym przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W ramach poczynionych działań udało się ustalić proweniencję zabytku i podjęto decyzję o przekazaniu tablicy do kościoła w Łoźnicy na ręce proboszcza parafii w Trzechlu. Zabytek powrócił na swoje miejsce 13 stycznia 2025 roku.

 

/Źródło: zachodniopomorska.policja.gov/