Marszałkowie nadodrzańskich województw wspólnie chcą ratować Odrę

09:00
Odra
źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego

W środę (5 kwietnia) przedstawiciele pięciu nadodrzańskich województw (w tym marszałek Województwa Zachodniopomorskiego – Olgierd Geblewicz) podpisali „Memorandum o porozumieniu ws. ochrony i odbudowy ekosysteu rzeki Odry”. Dokument podpisano w Przystani nad Odrą w Cigacicach w gminie Sulechów. Gospodyni spotkania, którą była marszałkini województwa lubuskiego – Elżbieta Anna Polak zadeklarowała, że województwa potrafią ze sobą współpracować.

Wszystkie ręce na pokład

– Wszystkie ręce na pokład! – wezwała marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Anna Polak. – My, marszałkowie czterech nadodrzańskich regionów, 22 sierpnia 2022 r. podpisaliśmy porozumienie o współpracy na rzecz rzetelnej diagnozy tego, co wydarzyło się w Odrze i na rzecz rewitalizacji całego ekosystemu Odry.

Elżbieta Anna Polak podkreśliła, że w zespole pracującym nad sprawą Odry znaleźli się prawdziwi eksperci, tacy jak naukowcy, ekolodzy, przedsiębiorcy czy organizacje pozarządowe. W ramach porozumienia powstały trzy zespoły. Zadaniem pierwszego z nich jest wykonanie rzetelnej diagnozy całego ekosystemu i przygotowanie monitoringu, drugi zespół zajmie się nad przygotowaniem strategii rewitalizacji, a trzeci będzie opiekować się administracją i finansami.

Samorządy sięgnęły do portfeli

Każdy samorząd, który podpisał Memorandum będzie finansował badania, które realizują miejscowe uczelnie. Uniwersytety w każdym województwie będą pracować na rzecz odbudowy ekosystemu Odry, który został zaburzony przez katastrofę, do której doszło latem 2022 roku.

– Dzisiaj podpiszemy porozumienie z uczelniami wszystkich pięciu województw i ustalimy harmonogram kolejnych działań.  Chciałbym bardzo serdecznie podziękować naukowcom z naszych uniwersytetów, które prowadzą działania wzdłuż całej Odry – oświadczył marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. – Chcę jasno zadeklarować, że będziemy starali się wspierać państwa potencjał i wykorzystywać państwa wiedzę, żeby cały czas podnosić temat odrzański. To, co nas najbardziej niepokoi, to to, żeby nie doszło do powtórki tego, co mieliśmy w sierpniu ubiegłego roku. Po drugie – chcemy pomagać rzece albo przynajmniej nie przeszkadzać w odbudowie jej ekosystemu. To nasz główny cel, również główny cel porozumienia.

Marszałek Geblewicz zapewnia, że temat Odry nie zostanie zapomniany

Podczas spotkania wypowiedział się także marszałek Województwa Zachodniopomorskiego, który obiecał zadbać o temat Odry.

– Chciałbym podziękować koleżankom i kolegom samorządowcom, którzy przybyli tu po to, żeby podpisać kolejne memorandum w sprawie wspierania naszych uczelni. Bez naszej współpracy temat odrzański zostanie albo zapomniany, albo przespany. Chcę podziękować jeszcze jednemu środowisku – wolontariuszom, zarówno tym, którzy w czasie tych czarnych dni w sierpniu ubiegłego roku spędzali całe godziny nad Odrą albo na Odrze, jak i tym, którzy cały czas podnoszą alarm – mówił marszałek Geblewicz. Nie chciałbym być czarnowidzem, natomiast rządowy raport, z którym miałem okazję się zapoznać, w mojej ocenie nie napawa optymizmem. Wnioski z niego płynące są bardzo rozmyte i starają się przerzucać odpowiedzialność na system ścieków komunalnych, podczas gdy inne źródła naukowe – zarówno polskie, jak i niemieckie i europejskie – wskazują na działalność człowieka w sferze przemysłowej, a nie komunalnej – powiedział marszałek województwa zachodniopomorskiego. – Druga rzecz, która nas niepokoi – nadal nie wprowadzono żadnych rozwiązań dotyczących zarządzania rzeką jako taką. Okazuje się, że w Polsce mamy tak rozregulowany system zarządzania korzystaniem z rzek, że brak odpowiedzialności doprowadził do katastrofy. Nie wprowadzono żadnych działań, które miałyby ten stan polepszyć. Dlatego przed zbliżającym się sezonem, przy wciąż podwyższonym zasoleniu Odry, musimy liczyć się z powtórką katastrofy. Chyba nam wszystkim bardzo zależy, żeby do tego typu katastrofy nie doszło. Dlatego dziś ponownie podejmujemy ten temat i apelujemy o pilne wdrożenie wszystkich działań, które miały być podjęte natychmiast po katastrofie. Dlatego dzisiaj podpisujemy memorandum o współpracy. Mam nadzieję, że ta współpraca to będzie pozytywny oddolny nacisk, abyśmy zabezpieczyli Odrę na kolejne lata. Dziękuję serdecznie pani marszałek Polak za gościnę. Żyjemy wiosenną nadzieją, że czarny scenariusz nie nadejdzie – dodał Olgierd Geblewicz.

Ponadregionalna współpraca

Podczas spotkania była obecna również wicermaszałkini województwa śląskiego – Anna Jedynak, która podkreśliła, że rzeka nie powinna być przedmiotem polityki. Jedynak dodała, że nad kwestią Odry powinni pracować specjaliści, którzy wyciągną wnioski na przyszłość. Wicemarszałkini podziękowała całemu zespołowi oraz maszałkom za ciężką pracę nad przywróceniem stanu rzeki sprzed katastrofy ekologicznej.

Podobne zdanie na ten temat miał dr hab. Krzysztof Lejcuś z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

– Wbrew pozorom rzeki i naukowcy mają ze sobą wiele wspólnego, a mianowicie nie znamy granic i nie zajmujemy się polityką – oświadczył dr hab. Lejcuś. – To, co się wydarzyło w zeszłym roku na Odrze, to sytuacja niespotykana i bardzo znamienna w swoich skutkach. Dlatego już w trakcie tej katastrofy przystąpiliśmy do opracowywania planu odbudowy całego ekosystemu.

Dr Krzysztof Lejcuś przekazał, że powstał ramowy program, zakładający długi, bo aż 10-letni program odbudowy ekosytemu i jego monitoringu, podzielony na kilka części, z których najważniejsze to: sprawdzenie, w jakim stanie znajduje się aktualnie Odra po tym, co się wydarzyło w zeszłym roku, zaplanowanie działań naprawczych i takich działań, które przygotowałyby nas do skutecznego działania, gdyby podobna sytuacja się wydarzyła, wprowadzenie działań naprawczych, wprowadzenie kilkuletniego planu monitoringu i ewentualnego uzupełniania działań.

Zasolenie rzeki wciąż ponadnormatywne

Profesor Hanna Siwek z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie podkreśliła, że wraz z nadchodzącym latem zobaczymy prawdziwe skutki tego, co wydarzyło się w zeszłym roku. Prof. Siwek dodała, że ważny jest nie tylko monitoring, ale także opracowanie procedur, które pozwolą na szybką i skuteczną reakcję w razie powtórzenia sytuacji.

Podobne stanowisko przyjął dr Krzysztof Lejcuś, który liczy na to, że zespół podejmie się kompleksowych badań, które będą zgrane w czasie i metodyce na całej długości Odry, również w porozumieniu z Niemcami.

Odra – walka trwa

Na spotkaniu pojawili się także Senatorowie RP – Władysław Komarnicki oraz Wadim Tyszkiewicz. Obydwoje zwrócili uwagę na powagę sytuacji. Senatorowie ucieszyli się jednak ze współpracy na szczeblu wojewódzkim.

– Serce się raduje, że elita pięciu województw jest tutaj – powiedział senator RP  Władysław Komarnicki. – Potwierdzę to, co mówił marszałek Olgierd Geblewicz. Jestem członkiem Komisji Senackiej Ochrony Środowiska i czytałem ten raport. To jest rozmycie się odpowiedzialności. Odpowiedzialność ponosi tu rząd polski. Wody Polskie, które z budżetu państwa otrzymały olbrzymie dotacje, nie zrobiły nic w obliczu tej olbrzymiej katastrofy. Jest mi wstyd, jak w prostacki sposób jest atakowana pani marszałek Elżbieta Anna Polak tylko dlatego, że ma inicjatywę.

– Naszym obowiązkiem jest walka o naturę i przyrodę. Musimy zapobiec kolejnej katastrofie, którą wszyscy zapowiadają – zaapelował senator RP Wadim Tyszkiewicz. – W Senacie dyskutujemy i rozmawiamy o Odrze. Byłem na komisji parlamentarnej ds. Odry, gdzie byli naukowcy, ludzie, którzy się Odrą zajmują, była jedna przedstawicielka Wód Polskich, nie było nikogo z ministerstwa. Podczas debaty o budżecie spytaliśmy w parlamencie, czy zostały przeznaczone środki na budowę monitoringu na Odrze. Chcielibyśmy monitorować stan rzeki, bo wiemy, że w zeszłym roku doszło do katastrofy, bo nałożyło się kilka czynników: niski stan wody, wysoka temperatura, zrzuty wód pokopalnianych, które doprowadziły do zasolenia. Nie ma pieniędzy na monitoring… Dzisiaj się zbieramy, żeby krzyczeć w imieniu mieszkańców, aby podjąć działania związane z ochroną Odry. Przez lata w Nowej Soli walczyliśmy, aby rzece przywrócić dawny blask, zbudowaliśmy porty, przystanie. Można pogodzić jedno z drugim – ekologię i inwestycje – żeby rzeka była żeglowna. Mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie przyczyni się do tego, że wspólnie podejmiemy działania, żeby rzekę obronić. Będziemy o Odrę walczyć! – dodał senator Tyszkiewicz.

Rana nie jest zagojona

Za spotkanie i chęć do działania w sprawie Odry podziękowali również lokalni politycy – burmistrz Krosna Odrzańskiego – Marek Cebula oraz burmistrz Sulechowa Wojciech Sołtys.

Dziękuję marszałkom za inicjatywę, parlamentarzystom za wsparcie, a naukowcom za zajęcie się tematem – zaczął swoją wypowiedź burmistrz Krosna Odrzańskiego Marek Cebula. – Rzeka Odra nadal krwawi, ta rana jest rozdrapana, my nie zaczęliśmy rehabilitacji, bo nadal płyną ścieki. Przewodnictwo elektryczne rzeki mimo niskiej temperatury jest nadal podwyższone. Powinniśmy monitorować Odrę w miejscu zrzutu ścieków, bo tam nadal odbywają się zrzuty niekontrolowane. Jesteśmy dziewięć miesięcy po tym, co się wydarzyło w tamtym roku. Co mamy? 180 stron akt, 500 osób przesłuchanych, milion złotych nagrody do wzięcia… I nic się nie wydarzyło, nie stwierdzono, kto zatruł Odrę. Żyję nad ściekiem, który obejmuje jedną trzecią powierzchni kraju, który płynie przez województwo lubuskie na odcinku 220 km. Najwięksi truciciele płuczą zbiorniki, bo jest niska temperatura, można szybko wypuścić ścieki. W listopadzie Wody Polskie zostały powiadomione, że mamy nielegalny wyrzut ścieków w naszej gminie. Do dziś nie ma informacji zwrotnej, czy coś zostało zrobione w tej sprawie. Instytucje nadal nie działają. Jeśli marszałkowie nie podpisaliby dzisiaj tego memorandum, to tak naprawdę mam wrażenie, że wszystkie wyniki byłyby utajone. Rzeka Odra krwawi a ranę polewamy wodę z solą – dodał włodarz Krosna Odrzańskiego.

Chciałbym przede wszystkim podziękować za tę kolejną ważną inicjatywę – powiedział burmistrz Sulechowa Wojciech Sołtys. – My jako samorządy, które w jakimś sensie są oparte o Odrę i myślę tu nie tylko o potencjale turystycznym, ale również z pewną perspektywą choćby niewielkiego rozwoju gospodarczego, wyczekujemy tego, aby takie działania były prowadzone i doprowadziły do pewnego finału. To jest bardzo ważne, żebyśmy poznali, co leży u podstaw ubiegłorocznej katastrofy. Chciałbym podziękować paniom i panom marszałkom, senatorom za to, że rozmawiamy o Odrze. Za to, że jest to perspektywa dająca nam szansę, żebyśmy nie tylko odbudowali potencjał tego miejsca, ale żebyśmy też go rozwijali. Na to bardzo liczymy – podkreślił samorządowiec.

Odra
źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Zachodnipomorskiego

Zobacz także:

Jak uniknąć powtórki katastrofy ekologicznej na Odrze?

 

Autor: Infoludek.pl szczecin@infoludek.pl