Od 16 kwietnia br. wszedł w życie obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Niestety coraz więcej mieszkańców Szczecina ignoruje ten przepis, więc szybko rośnie liczba mandatów nakładanych przez straż miejską.
Twarz można zakrywać maseczkami, częściami odzieży (np. chustką czy szalikiem), a w niektórych przypadkach także przyłbicami. Obowiązek dotyczy przemieszczania się pieszo, rowerem, hulajnogą, skuterem, motocyklem, komunikacją publiczną i samochodem (gdy jadą nim osoby niezamieszkujące i niegospodarujące wspólnie). Objęte są nim również dzieci powyżej 4. roku życia, o czym często zapominają rodzice.
Od 4 maja br. rząd złagodził niektóre obostrzenia związane z epidemią koronawirusa. Niestety od tamtej pory rośnie liczba mieszkańców Szczecina, którzy nie zakrywają ust i nosa lub noszą maseczki w niewłaściwy sposób. Wśród nich sporą grupę stanowią osoby uprawiające sport lub rekreację.
– Strażnicy miejscy nałożyli już kilkadziesiąt mandatów karnych na osoby, które mimo wielu upomnień nie zakrywały nosa i ust w miejscach publicznych – mówi st. insp. Joanna Wojtach, rzecznik straży miejskiej w Szczecinie. – Przypominamy także o właściwym noszeniu maseczki czy chustki. Noszenie na brodzie, czole czy w ręku może zakończyć się wystawieniem mandatu do 500 złotych, a nawet skierowaniem wniosku do sądu, który może orzec grzywnę w wysokości do 5000 zł.
Szczecińska straż miejska apeluje, by przestrzegać obowiązku zakrywania ust i nosa, bo w ten sposób dbamy o bezpieczeństwo swoje i bliskich.
Autor: Infoludek.pl szczecin@infoludek.pl
