Radny miejski, Przemysław Słowik, zawnioskował o to, by uwzględnić w przyszłorocznym budżecie Miasta środki na nowe poidełka.
Ostatnio uruchomiono poidełka na skwerze Misia Wojtka oraz przy Arkonce. Zdaniem radnego to stanowczo za mało.
Dostęp do wody pitnej to jedno z praw człowieka. Szczególnie jest to ważne w sytuacji zachodzących zmian klimatycznych i rosnących fal upałów – twierdzi.
Wniosek o zainstalowanie takich ujęć wody pitnej społecznik złożył już w roku 2019. Postulował o 10 lokalizacji:
- Jasne Błonia
- Park Żeromskiego
- Plac Grunwaldzki
- Plac Orła Białego
- Brama Portowa
- Plac Lotników
- Plac Żołnierza
- Plac Rodła
- Plac Solidarności
- Plac Pawła Adamowicza
– Żadne z nowych poideł nie powstało i nie znalazło się w budżecie. Biorąc pod uwagę stosunkowo niski koszt za jedno urządzenie (około 15 tys. zł), to niezrozumiałe, że miasto z budżetem inwestycyjnym na ponad miliard złotych, nie jest w stanie wygospodarować 150 tys. zł na instalację 10 poidełek – czytamy na profilu Przemysława Słowika na Facebooku.
Stąd radny ponownie zawnioskował o ujęcie inwestycji w planach na rok 2023.
Autor: Infoludek.pl szczecin@infoludek.pl