Płot na podwórku przy ul. Malczewskiego w Szczecinie to „samowolka”

Interpelację w sprawie postawienia płotu na terenie należącym do miasta skierował do Prezydenta Szczecina radny Przemysław Słowik z KO.

W swoim piśmie radny chciał się dowiedzieć na jakiej podstawie prawnej teren przy ul. Malczewskiego 15-17 należący do miasta mógł zostać ogrodzony „absurdalnym podwójnym płotem”. Najpierw ogrodzono tam bowiem plac zabaw (jest dostępny tylko dla osób mających klucze), a kilka miesięcy później także spory kawałek terenu zielonego. Przemysław Słowik zwraca uwagę, że stawianie płotów na negatywny wpływ na mieszkańców, niszczy poczucie wspólnoty i nie wpływa na poprawę bezpieczeństwa. „W związku z powyższym nie znajduję uzasadnienia, dlaczego miejski teren został podwójnie odgrodzony, a tym samym wyłączony z dostępności dla wszystkich okolicznych mieszkańców” – napisał radny.

płot podwórko ulica Malczewskiego
Fot. bip.um.szczecin.pl

Odpowiedzi na interpelację udzieliła zastępczyni Prezydenta Szczecina Anna Szotkowska, która poinformowała, że wspomniane w interpelacji podwórko w 2018 roku otrzymało wsparcie finansowe w ramach miejskiego programu „Zielone Podwórka Szczecina” (wspólnota otrzymała 75% dofinansowania do kosztów związanych z zielenią i infrastrukturą oraz 95% do kosztów zakupu i montażu urządzeń wchodzących w skład placu zabaw). Zaznaczyła jednak, że projekt nie obejmował ogrodzenia, które było tematem wieloletniej korespondencji między wspólnotą, gminą oraz architektem miasta. Zarząd wspólnoty wskazywał, że ogrodzenie jest konieczne, gdyż często zdarzały się tutaj dewastacje nasadzeń i urządzeń, a także przypadki spożywania alkoholu. Miasto ostatecznie nie zgodziło się na wykonanie ogrodzenia, więc jest on samowolą budowlaną. „Niestety wspólnota, bez zgody gminy, mając pełną świadomość o braku jej akceptacji, w październiku b.r. samowolnie wykonała ogrodzenie na własny koszt. Mając na uwadze powyższe, informuję, że Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych wezwał Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. Malczewskiego 13-16 do natychmiastowego demontażu ogrodzenia na własny koszt” – zakończyła Szotkowska.

Przemysław Słowik odniósł się do otrzymanej odpowiedzi na swoim profilu na Facebooku. „Jak się okazuje, płot postawiony na publicznym terenie przy ul. Malczewskiego jest samowolką. Cieszę się, że władze miasta nie pozwalają na grodzenie terenu publicznego. Rozumiem potrzebę mieszkańców do posiadania zadbanego terenu zielonego, ale nie ma przy tym konieczności grodzenia tego miejsca. Czekam na usunięcie ogrodzeń i dopuszczenie do korzystania z tego terenu dla wszystkich mieszkańców” – napisał radny.

Autor: Infoludek.pl szczecin@infoludek.pl