450 g, 27 cm długości – tyle ważyła i mierzyła malutka Lilianna urodzona w 22. tygodniu ciąży. Jest najmniejszym i najmłodszym pacjentem w historii Szpitala „Zdroje”. Dziś, po 17 tygodniach pobytu na Oddziale Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka, maleństwo z mamą opuściło szpital. 

Jak pisaliśmy dziewczynka przyszła na świat 13 lutego 2019 roku  w szpitalu w Gryfinie, w 22. tygodniu ciąży. To wiek określany jako „poza granicami możliwości przeżycia” noworodka. Maleństwo przetransportowane zostało specjalistyczną karetką neonatologiczną szpitala „Zdroje” na Oddział Intensywnej Terapii Noworodka przy ul. Mącznej. Lekarze  przez kolejne 4 miesiące walczyli o jej życie.

fot. Materiały prasowe

Było to ogromne wyzwanie dla całego personelu medycznego. Dziecko zostało przyjęte na oddział intensywnej opieki medycznej w stanie hipotermii, z temperatura ciała zaledwie 34 st. Celsjusza. Jej skóra  okazała się być skrajnie wrażliwa. Każde, nawet najdelikatniejsze  dotknięcie pozostawiało na niej ślad, a nieco mocniejsze skutkowało już zasinieniem. Dziecko  od razu zostało umieszczona na specjalistycznych materacach silikonowych przeciwdziałających odleżynom. Maleństwu założono też dojścia centralne – cewniki do aorty oraz do żyły głównej dolnej co pozwoliło niemal całkowicie wyeliminować  dotykanie wcześniaka przez kolejne dni. Przez cewniki dziecko było żywione, dzięki nim też pobierano krew do licznych badań diagnostycznych. Lilianna przebywała w specjalistycznym inkubatorze hybrydowym, w którego wnętrzu wilgotność sięgała 95%.  Miało to odzwierciedlać warunki panujące w macicy, ponieważ dzieci w tym okresie przystosowane są do życia w środowisku wodnym.

Kolejnym wielkim wyzwaniem dla lekarzy była wentylacja dziecka, ponieważ tak mały wcześniak nie posiada jeszcze rozwiniętych płuc. Lilianna oddychała tylko i wyłącznie oskrzelami. Dlatego też w jej przypadku zastosowano wentylację oscylacyjną. Dziecko oddychało z częstotliwością 900 oddechów na minutę, dostarczając każdorazowo 1 ml powietrza (dla porównania dorosły człowiek oddycha z częstotliwością ok. 15 oddechów na minutę zaczerpując 0,5 l powietrza za każdym razem). Po kilku dniach noworodek został podłączony pod CPAP, a w 60. dobie życia został ostatecznie odłączony od respiratora, przechodząc na tzw. oddech własny.

W pierwszych dobach życia, oprócz karmienia sondą, dziecko dostawało minimalne ilości siary mamy. Jak określili lekarze – było karmione niczym pisklę, malutkimi ilościami wielokrotnie w ciągu dnia. Dało to  bardzo dobre efekty, gdyż dziewczynka doskonale przybierała na wadze i dziś  waży 3,3 kg, mierzy 49 cm długości, a zgodnie z wiekiem ciążowym dopiero w ciągu najbliższych 2-4 tygodni powinna pojawić się na świecie.

fot. Materiały prasowe

Warto podkreślić, że Oddział Intensywnej Terapii Noworodka szpitala „Zdroje” ma bogate, 30-letnie doświadczenie w prowadzeniu najcięższych i najmniejszych noworodków. Każdego roku hospitalizowanych jest tu ok. 30 wcześniaków z masą urodzeniową poniżej 1 kg.   90% noworodków urodzonych poniżej 23. t.c. szybko umiera, a spośród tych, które przeżyją, kolejnych 90% ma bardzo poważne powikłania zdrowotne. Wśród takich wcześniaków jedynie 1 dziecko na 100 ma szanse na prawidłowy rozwój.  I właśnie tym dzieckiem okazała się być Lilianna.

Dzielna pacjentka wraz z mamą dzisiaj po południu opuściła szpital.

Autor: Infoludek.pl szczecin@infoludek.pl