Kierowcom, którzy tamują przejezdność komunikacji miejskiej grożą kary do nawet 8 tys. złotych

Do dyżurnego operatora Straży Miejskiej prawie każdego dnia wpływają zgłoszenia i skargi od kierowców komunikacji miejskiej dotyczące utrudnień w kierowaniu autobusami spowodowanymi przez kierowców pojazdów, którzy tamują im przejezdność. Osobom, które utrudniają ruch na drodze publicznej grożą wysokie mandaty.

Takie sygnały płyną zwykle z placu Zamenhoffa ( ulica Jagiellońska) i placu Zgody – mówi st. insp. Joanna Wojtach, rzecznik Straży Miejskiej w Szczecinie. Tak było też w ostatnią niedzielę 29 stycznia. O godzinie 15.42 dyżurny SM-DTM odebrał telefon od kierowcy autobusu, który nie mógł przejechać z ulicy Edmunda Bałuki w stronę al. Wojska Polskiego, ponieważ zaparkowany przy barierze samochód uniemożliwia mu tzw. złamanie (autobus przegubowy) i wyjazd.

Strażnicy byli na miejscu kilka minut przed 16.00, wezwano na miejsce holownik z lawetą. Pojazd marki Volkswagen został odholowany i ruch udrożniono – mówi st. insp. Joanna Wojtach, rzecznik Straży Miejskiej w Szczecinie.

Obecnie po zmianie przepisów za naruszenie art. 90. Kodeksu Wykroczeń tj. tamowanie lub utrudnianie ruchu na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu § 1. Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze nagany. § 2. Jeżeli wykroczenia, o którym mowa w § 1, dopuszcza się prowadzący pojazd mechaniczny, podlega karze grzywny nie niższej niż 500 złotych (do 8000 złotych).

Na kierowcę został nałożony mandat w wysokości 5 tysięcy złotych, 8 punktów karnych oraz dodatkowy koszt za odholowanie pojazdu na parking strzeżony.

Zobacz także:

Nielegalnie zaparkowane pojazdy blokują przejazd linii 86

Autor: Infoludek.pl szczecin@infoludek.pl