Jerzy Janowicz odpadł z turnieju Pekao Szczecin Open 2016

10:56
Fot. Pekao Szczecin Open

Jerzy Janowicz nie zagra w ćwierćfinale challengera ATP – Pekao Szczecin Open 2016 (z pulą nagród 106 500 euro). Polski tenisista przegrał w czwartek w 1/8 finału z Włochem Stefano Napolitano 6:3, 6:7 (2-7), 4:6.

Początek spotkania układał się po myśli Polaka, który w drugim secie – z dwoma przełamaniami serwisu – prowadził już 3:0. Jednak rywal odrobił stratę, a potem wybronił się ze stanu 4:5, wychodząc na 6:5, nim doszło do tie-breaka. W nim łatwo odskoczył na 5-1, po czym wykorzystał pierwszego setbola przy stanie 6-2.

Do 3:0 w drugim secie rywal bardzo słabo biegał, dużo psuł i można powiedzieć, że w zasadzie go nie było. Później, gdy uświadomił sobie, że nie ma już nic do stracenia, zaczął grać zdecydowanie lepiej, obiegał piłkę i dużo ryzykował. Jednak najbardziej żałuję tego, że nie udało mi się wykorzystać prowadzenia 5:4 w drugiej partii – powiedział Janowicz, który w niedzielę wieczorem wygrał challenger tej samej rangi w Genui.

Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie bardzo intensywne, do tego jeszcze był przejazd z Genui do Szczecina, który zajął mi prawie cały dzień. Na pewno gdzieś to w jakimś stopniu wyszło dzisiaj. Mam wrażenie, że nawet, gdybym dzisiaj wygrał, to nie byłbym w stanie się zregenerować na sto procent do jutrzejszego meczu. Szkoda, bo bardzo zależało mi na zwycięstwie tutaj. Teraz będę miał trzy dni na odpoczynek i regenerację, a potem zagram pewnie w turnieju ATP w Sankt Petersburgu – dodał.

W ćwierćfinale rywalem Napolitano będzie rodak Alessandro Gianessim, który w czwartek po południu pokonał Japończyka Akirę Santillana 6:3, 6:3. Godzinę później dołączył do niego Jonathan Eysseric. Francuz długo męczył się z Czechem Petrem Michnevem, ale ostatecznie zwyciężył 3:6, 6:2, 6:2.

Eysseric będzie walczył teraz o miejsce w półfinale Pekao Szczecin Open z kolejnym Włochem Marco Cecchinato, który wyeliminował 17-letniego Norwega Caspera Ruuda 5:7, 6:1, 6:2, zwycięzcę ubiegłotygodniowego challengera w Sewilli.

– Casper przyjechał do Szczecina świeżo po wygraniu challengera w Hiszpanii, więc wiedziałem, że czeka mnie ciężka przeprawa. Na szczęście, mimo kłopotów w pierwszym secie, udało mi się wygrać i jestem w ćwierćfinale – mówił po meczu Cecchinato.

W piątek najwcześniej rozpocznie się rywalizacja w górnej połówce turniejowej drabinki. O godzinie 14.00 Francuz Constant Lestienne i Hiszpan Albert Montanes, który w Pekao Szczecin Open występuje już po raz 13. i jest naszym rekordzistą. Po nich spotkają się Włoch Salvatore Caruso i Niemiec Dustin Brown, podwójny triumfator szczecińskiego turnieju (w deblu triumfował z rodakiem Janem-Lennardem Struffem).

„Meczem Dnia” będzie półfinał gry podwójnej, w którym wystąpi trzykrotny zwycięzca deblowy Mariusz Fyrstenberg i Brytyjczyk Colin Fleming. Ich rywalami będą Szwedzi Johan Brunstroem i Andreas Siljestroem. Początek o godzinie 19.00.

Źródło: Pekao Szczecin Open