Unia Izb Odry i Łaby: „Nie możemy dopuścić do drugiej katastrofy ekologicznej”

Unia Izb Odry i Łaby oraz przedsiębiorcy zrzeszeni w Północnej Izbie Gospodarczej wyrażają głębokie zaniepokojenie sytuacją na Odrze. Naukowcy z Uniwersytetu Szczecińskiego sporządzili opis stanu rzeki, a wynika z niego, że kolejna katastrofa ekologiczna na Odrze nie jest wykluczona. 

Unia Izb Odry i Łaby oraz PIG mają swoje postulaty

Organizacje chciałaby, aby bieżąca aktualizacja informacji dotyczących stanu i pomiarów w rzece były raportowane co najmniej raz w miesiącu. W postulatach znalazło się także spotkanie ze stroną niemiecką i czeską, które ma posłużyć do wspólnej analizy wniosków wszystkich trzech krajów zrzeszonych w Unii Izb Odry i Łaby. UIOiŁ oraz PIG chciałaby także wiedzieć, czy przedsiębiorcy mogą z pełną swobodą przygotowywać się do pracy nad rzeką w nowym sezonie turystycznym, a jeśli nie – na jaką rekompensatę mogą liczyć. Pojawiło się także zapytanie o to, czy wdrożono rekomendacje ekspertów dotyczące m.in. monitoringu jakości wód i weryfikacji pozwoleń na zrzut ścieków czy przygotowaniu populacji ryb.

Kolejna tragedia w Odrze to pewna śmierć

Naukowcy zgodnie twierdzą, że aktualny stan rzeki, który jest stabilny to zasługa pory roku, która „zawiesza” stan aktywnego śnięcia ryb w rzece. Nie wiadomo jednak, jak wygląda stan rzeki pod kątem odbudowania jej stanu po sierpniowych zdarzeniach, bo wciąż informuje się o dużym zasoleniu rzeki. Przedstawiciele UIOiŁ oraz PIG mają wrażenie, że służby odpowiedzialne za rzekę nie raportują na bieżąco, jakie prace są wykonywane, aby zapobiec kolejnej katastrofie.

Tragedia, która dotknęła naszą rzekę w sierpniu jest trudna do opisania. To zdarzenie, które tylko na Pomorzu Zachodnim doprowadziło do śnięcia 170 tysięcy ton ryb. Konsekwencje ekologiczne są trudne do oceny. Powtórka takiego zdarzenia jest dla nas absolutnie nie do wyobrażenia, a jej konsekwencje będą jeszcze poważniejsze. Odra z katastrofy w sierpniu wyszła w stanie krytycznym. Po kolejnej tragedii mielibyśmy martwią rzekę – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej oraz Unii Izb Odry i Łaby.

– Mamy niestety wrażenie, że po dużej mobilizacji w sierpniu i wrześniu, potem temat został właściwie zapomniany. Nie organizowano spotkań czy konferencji, nie mamy informacji o prowadzonych badaniach i pracach na rzece, które miałyby poprawić jej stan naturalny. Jako przedsiębiorcy nie jesteśmy zapraszamy przez stronę rządową do udziału w takich rozmowach, jeżeli one w ogóle się odbywają. Mamy przykre wrażenie, że sierpień 2022 nie okazał się wystarczającą lekcją – dodaje Prezes Hanna Mojsiuk.

Międzynarodowa współpraca dla Odry

Prezes Hanna Mojsiuk zaznaczyła, że katastrofa na Odrze dotyka nie tylko Polskę, ale także Czechy oraz Niemcy, czyli dwie – poza Polską – strony działania Unii Izb Odry i Łaby.

– Raport niemiecki wskazał działalność człowieka, jako czynnik przyczyniający się do katastrofy. Raport polski w ogóle nie brał takiej hipotezy pod uwagę. Zakwit alg, choć jest zdarzeniem naturalnym, mógł być efektem stałej, niszczycielskiej działalności człowieka. Brakuje nam dogłębnej analizy tego aportu oraz wspólnej, międzynarodowej dyskusji nad tym, jak nie doprowadzić do tragedii na rzece w roku 2023 – mówi Hanna Mojsiuk.

Przedsiębiorcy są bardzo zaniepokojeni brakiem informacji o stanie rzeki. Duża część z nich nie wie, czy będzie mogła prowadzić swój biznes.

– Biznesy nadodrzańskie przez katastrofę straciły możliwość funkcjonowania już w połowie sezonu. Co gorsza, żaden ekspert nie daje im dzisiaj pewności, że w tym roku tragedia się nie powtórzy. Zakładanie gastronomii, wypożyczalni sprzętu sportowego czy przyjmowanie turystów do ośrodków nad rzeką staje więc pod znakiem zapytania. Tym bardziej, że ryzyko jest wielkie. – dodaje Hanna Mojsiuk.

Apel Północnej Izby Gospodarczej oraz Unii Izb Odry i Łaby zostanie przesłany do Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz do władz centralnych Wód Polskich.

Zobacz także:

Odra – badania monitoringowe ze wsparciem Urzędu Marszałkowskiego

Polscy i niemieccy Zieloni są za renaturyzacją Odry

W osadach ujścia Odry naukowcy stwierdzili obecność szkodliwej tributylocyny

 

Autor: Infoludek.pl szczecin@infoludek.pl