Mimo że zainteresowanie pracą sezonową jest większe niż w poprzednich latach, liczba ofert nie osiągnęła rekordowego poziomu. Szczególnie młodzi ludzie, w tym przyszli studenci, chętnie podejmują się takich prac. Wiele rekrutacji miało miejsce już w czerwcu i wielu pracodawcom udało się szybko zapełnić wolne miejsca.
Jednak pomimo tego, liczba dostępnych ofert w sierpniu jest nadal znaczna, zwłaszcza w sektorze handlu i gastronomii. Wiele osób rezygnuje z pracy po kilku dniach lub miesiącu, co prowadzi do ponownych rekrutacji w punktach sprzedaży pamiątek, handlu obnośnego i gastronomii.
– Praca sezonowa jest trudna. To wielogodzinna praca, ciężko w upale i pod presją czasu. Niektórzy więc rezygnowali z takiej pracy po kilku dniach, a jeszcze inni po miesiącu pracy, co powoduje, że w sierpniu zwolniło się sporo miejsc np. w punktach sprzedających pamiątki, w handlu obnośnym czy w gastronomii – mówi Anna Sudolska, ekspertka rynku pracy. – Cały czas rekrutują dyskonty, które mają duży problem z zapełnieniem obsady w kurortach nadmorskich – dodaje Anna Sudolska.
W sierpniu stawki idą do góry. Wielu pracowników sezonowych rezygnuje po miesiącu
W sierpniu stawki za pracę sezonową mogą wzrosnąć, zwłaszcza w branży gastronomicznej. Pracodawcy, świadomi intensywności sezonu i trudności w rekrutacji, często oferują wyższe wynagrodzenia w drugiej połowie wakacji. Jednak mimo podwyżek, nie są to rekordowe kwoty. Najwięcej zarobić można w handlu obnośnym oraz sprzedaży pamiątek i gadżetów. W gastronomii stawki wynoszą od 25 do 40 zł netto za godzinę, natomiast za sprzątanie płaci się około 37 zł za godzinę, co jest niższą stawką niż w ubiegłym roku.
Sezon nad polskim morzem zakończy się we wrześniu, ale do tego czasu wciąż można znaleźć atrakcyjne oferty pracy.
Artykuł zewnętrzny szczecin@infoludek.pl