1% podatku – 100% możliwości dla Oliwki

Oliwia plakat.jpg

Oliwia urodziła się 12 maja 2011 roku w Szczecinie. O tym, że ma zespół Downa jej rodzice dowiedzieli się dopiero po porodzie. Szok i niedowierzenie – tak w skrócie można opisać ich początkową reakcję. Dzień za dniem dowiadywali się o kolejnych dolegliwościach córki. Miała wrodzone zapalenie płuc, krwiaki na mózgu, ubytki międzyprzedsionkowe w sercu, subkliniczną niedoczynność tarczycy, wysoki odczyn białaczki oraz wiotkość mięśni. Chwile, które miały być najpiękniejsze w ich życiu wyglądały jak zły sen. Jednak nie było czasu na użalanie się nad sobą, bo musieli ratować córkę.

Pierwsze miesiące swojego życia Oliwia spędziła w szpitalu. Gdy miała 2 lata została wykryta wada nerek. Robiąc Oliwii badania genetyczne doktor powiedział, że takie dzieck,o to jak wygrana w lotto – komuś musi się trafić. Po jakim czasie rodzice Oliwii doszli do wniosku, że te słowa mają też inne znaczenie. Oliwia jest dla nich wielkim szczęściem i w tej chwili nie wyobrażają sobie, że mogłaby być inna, bo właśnie to jest ich Oliwka.

Oliwia ma w tej chwili 4,5 roku, lecz nie potrafi gryźć pokarmów. Jest to dodatkowe utrudnienie, ponieważ nie można dać jej np. kanapki czy drożdżówki podczas dłuższego spaceru czy wyjazdu. W przedszkolu również nie jada tego, co inne dzieci. Lubi śpiewać oczywiście w swoim języku, bo jeszcze nie mówi oraz grać na instrumentach. Oliwia bezskutecznie stara się nadążyć za rówieśnikami, jest słabsza i mniejsza od dzieci w jej wieku. Rodzice pragną, aby Oliwia osiągnęła maksymalne możliwości rozwoju fizycznego i psychicznego, tak aby potrafiła dać sobie radę w chwili gdy ich już zabraknie. Jest to możliwe dzięki intensywnym ćwiczeniom rehabilitacyjnym oraz pomocy specjalistów. To wszystko wiąże się z kosztami, na które ciężko sobie pozwolić. Oliwia ma słaby układ odpornościowy przez co często choruje, a to również oznacza koszta. W takich sytuacjach liczy się nawet najmniejsza pomoc. Zebrane środki zostaną przeznaczone na leczenie i rehabilitację.

Oliwia nie musi być „inna”, lecz to długi proces.

Możesz znacznie więcej niż ci się wydaje, twój gest może sprawić, że Oliwka będzie samodzielna w przyszłości i być może ona kiedyś pomoże innym.