Zastój na rynku nieruchomości wtórnych: mniej ofert, mniej kredytów i mniej finalizowanych transakcji

Na rynku nieruchomości wtórnych zauważalny jest wyraźny zastój, co objawia się mniejszą liczbą ofert, zmniejszoną liczbą przyznawanych kredytów oraz spadkiem liczby finalizowanych transakcji. Chociaż na rynku deweloperskim ceny mieszkań pozostają stabilne, na rynku wtórnym widać lekką korektę cenową, zwłaszcza porównując pierwszy i drugi kwartał 2024 roku.

Eksperci wskazują, że przyszłe spadki cen będą zależeć od kilku czynników, w tym od decyzji o wprowadzeniu programu „Kredyt na start” oraz od poziomu zdolności kredytowej Polaków. Jeśli ta zdolność pozostanie na niskim poziomie, jesienią można spodziewać się kilkuprocentowych spadków cen.

Czas oczekiwania na kredyty mieszkaniowe wydłużył się, co dodatkowo wpływa na sytuację na rynku. Wbrew wcześniejszym przewidywaniom, że program „Kredyt na start” wywinduje ceny mieszkań, niepewność wokół tego programu spowodowała wstrzymanie wielu ofert oraz niewielkie spadki cen w największych miastach. Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości, zauważa, że choć na rynku nie doszło jeszcze do radykalnych zmian, już sama stabilizacja cen jest istotnym sygnałem. W dużych miastach, takich jak Poznań, Kraków, Szczecin czy Wrocław, liczba ofert na rynku wtórnym zmalała, a ceny niektórych mieszkań, szczególnie tych średniej wielkości, zaczynają delikatnie spadać.

Obecna sytuacja to wielkie wyczekiwanie. To nie jest tak, że konsumenci nie są chętni na zakup mieszkań. Oni po prostu nie wiedzą, co robić, a to zamieszanie odbija się na całym rynku. Jedni czekają na „Kredyt na start”, inni na obniżki z tytułu braku tego programu, a jeszcze inni na większą ilość ofert i możliwość wzięcia kredytu na normalnych warunkach. Sytuacja jest trudna i niepewna – mówi Mirosław Król.

Obecna niepewność odbija się na całym rynku, ale jednocześnie tworzy okazje dla osób dysponujących gotówką. Na rynku wtórnym pojawiają się niecodzienne, atrakcyjne oferty, które szybko znajdują nabywców.

– Pojawiają się i szybko znikają. Zdarzały się ostatnio w Szczecinie oferty mieszkań na rynku wtórnym w stanie do zamieszkania na poziomie ceny ok. 6,5 tysiąca złotych. Na początku roku byłaby to sytuacja nie do pomyślenia – dodaje Mirosław Król.

Materiał zewnętrzny szczecin@infoludek.pl