W przypadku Black Friday możemy mówić z jednej strony o doskonałych okazjach na zakupy i okazjonalne kupowanie produktów w niższych cenach. Z drugiej strony to jednak często okazja do czyszczenia magazynów i sprzedawania produktów po teoretycznie niższych cenach.
Prawnicy przyznają, że dochodzi do takich sytuacji jak podwyższanie cen po to, by zaraz je obniżyć czy do obniżania cen w przypadku zakupu produktów w większej ilości, co często wcale nie okazuje się korzystne dla konsumenta.
Szczeciński prawnik o Black Friday: „Gdy tylko widzimy słowo wyprzedaż to świecą nam się oczy. To nie zawsze jest rozsądne”
– Kupienie swetra czy butów to jest relatywnie niski koszt, ale jeżeli w porywie wyprzedażowej chwili kupujemy biżuterię, galanterię, a nawet samochód, a potem okazuje się, że zakup był nieprzemyślany to jest to poważny problem. W Black Friday, Black Week czy w Cyber Monday witryny sklepowe do nas krzyczą. Niektóre decyzje zakupowe są podejmowane pod zbyt dużą presją – mówi mecenas Marek Jarosiewicz.
Adwokaci mają dla konsumentów wiele porad, bo okazuje się, że co roku czas wyprzedaży jest również czasem skarg konsumenckich i dylematów: jak zwrócić kupiony towar? Jest to także czas żniw dla oszustów internetowych oraz czas wietrzenia magazynów z towarów, które od lat zalegają.
Mecenas Marek Jarosiewicz szczególnie ostrzega przed oszustwami internetowymi.
– Kupując przez Internet warto zweryfikować np. opinie o danym sprzedającym – może to pomóc nam uniknąć np. zapłacenia za towar, który potem nie zostanie nam wysłany. Jeszcze groźniejsi są w mojej ocenie oszuści, którzy pod pozorem publikacji w Internecie szczególnie atrakcyjnej oferty, zamieszczają tam w rzeczywistości link powodujący zainstalowanie na naszym sprzęcie złośliwego oprogramowania. Podobnie działają osoby, które wysyłają SMSy z linkami o konieczności dopłaty do paczki, nakłaniając nad do zalogowania się przez przesłany link do bankowości internetowej – a w rzeczywistości do udostępnienia oszustom naszych danych do logowania i, w konsekwencji, naszych oszczędności – mówi mecenas Jarosiewicz.
Czytajmy także to, co jest napisane „małym drukiem”. Może się bowiem okazać, że „oferta specjalna” na Black Friday jest tak naprawdę mniej atrakcyjna niż oferty sprzed tygodni.
– W błąd wprowadzić mogą nas też nieprawdziwe informacje o rzekomych promocjach. W tym zakresie w sukurs przychodzi nam obowiązująca od 2023 r. dyrektywa unijna „Omnibus”, nakazująca, by w przypadku cen oznaczonych jako „promocja” przedsiębiorca informował o najniższej cenie danego produktu z ostatnich 30 dni. Ten obowiązek dotyczy również tradycyjnej, „stacjonarnej” sprzedaży. Warto dodać, że wiele ofert z okazji Black Friday może stanowić promocje wyłącznie z nazwy – może się np. okazać, że w ostatnich 30 dniach cena danego produktu została specjalnie podniesiona, aby teraz obniżkę do pierwotnego poziomu przedstawić jako wyjątkowo korzystną ofertę – mówi mecenas Marek Jarosiewicz.
Mecenas Jarosiewicz radzi, by w Black Friday pamiętać przede wszystkim, że mamy prawo do odstąpienia bez podawania uzasadnienia w terminie 14 dni od umowy zawartej na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa (a więc zawsze w przypadku np. zakupów internetowych), a także świadomość uprawnień wynikających z niezgodności towaru z zawarta umową. W takich sytuacjach możemy domagać się wymiany lub naprawy wadliwego towaru, a w wielu przypadkach – nawet żądać obniżenia ceny lub odstąpić od umowy.
/Artykuł zewnętrzny szczecin@infoludek.pl/
