Nominacje do Fryderyków 2021 – nie zbrakło artystów związanych ze Szczecinem

Wśród nominowanych do tegorocznych Fryderyków – polskich nagród branży muzycznej – znaleźli się muzycy związani ze Szczecinem. Nominacje dotyczą kategorii „Album roku: muzyka symfoniczna” oraz „Album roku: muzyka koncertująca”.

„Paderewski – Symphony in B minor op. 24 Polonia” w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Lwowskiej Filharmonii Narodowej pod dyrekcją prof. dra hab. Bohdana Boguszewskiego została nominowana do nagrody Fryderyk 2021 w kategorii „album roku muzyka symfoniczna”.  Zaś Zespół West Side Sinfonietta został nominowany do nagrody muzycznej Fryderyk w kategorii Album roku muzyka koncertująca. Doceniony został ich debiutancki, wydany w ubiegłym roku, album „Moritz Moszkowski”.

„Paderewski – Symphony in B minor op. 24 Polonia”

Inicjatorami wydania płyty są: Pomorskie Stowarzyszenie Instrumentalistów Academia oraz Akademia Sztuki w Szczecinie. Artystą, który intensywnie dążył do zarejestrowania na płycie po raz pierwszy w całości tak monumentalnego dzieła, jakim jest symfonia „Polonia”, jest prof. dr hab. Bohdan Boguszewski, emerytowany profesor Akademii Sztuki w Szczecinie.

Profesor Boguszewski, światowej sławy dyrygent, był założycielem kierunku Edukacja artystyczna w zakresie sztuki muzycznej w Katedrze Edukacji Artystycznej Uniwersytetu Szczecińskiego. Między innymi na bazie tego kierunku utworzono Akademię Sztuki w Szczecinie. Profesor wykładał także w Akademii Sztuki w Szczecinie do końca minionego roku akademickiego.

West Side Sinfonietty

Zespół powstał z inicjatywy muzyków NFM Filharmonii Wrocławskiej i Orkiestry Symfonicznej Filharmonii w Szczecinie. Instrumentaliści obu znakomitych instytucji z regionu zachodniej Polski wymieniają się różnorodnymi doświadczeniami artystycznymi. Orkiestra nie jest prowadzona tradycyjnie przez dyrygenta, lecz przez skrzypków. Funkcję tę pełnią koncertmistrzowie Marcin Danilewski i Paweł Maślanka, którzy wraz z doskonałym kontrabasistą Jackiem Sosną stanowią trzon zespołu.

Pomysłem na płytę było pokazanie różnych brzmień. Preludium i fuga to orkiestra kameralna, koncert skrzypcowy to z kolei duży skład symfoniczny. Nawiasem mówiąc, Moszkowski nie był skrzypkiem i swój koncert skrzypcowy napisał w dość niewygodny dla solisty sposób (ćwiczący go zastanawiają się, czy nieświadomie nie padają ofiarą zaplanowanej „zemsty” kompozytora). „Tańce hiszpańskie”, napisane pierwotnie na fortepian, doczekały się opracowań na dwanaście różnych składów wykonawczych, tym razem zabrzmią w zaskakującej i oszczędnej instrumentacji.

To nie jedyny szczeciński akcent wśród nominacji do nagród polskiej branży muzycznej. Wspominaliśmy wcześniej o sukcesie Krzysztofa Meisingera, który wespół z Agnieszką Rehlis zostali docenieni za album „Bartłomiej Marusik: Pieśni nocą śpiewane” w kategorii „Album roku: recital solowy”.

Autor: Infoludek.pl  szczecin@infoludek.pl