„Chodzi o to, żeby być artystą i robić to, co się czuje”. Wywiad z twórcą murali Cukinem

Szary blok zamienia się w dworzec kolejowy, betonowa ściana staje się rajską zatoką, a mieszkańcom przygląda się słoń niosący na plecach całe miasto. Witajcie w świecie murali Tomasza Żuka, znanego także jako Cukin. Koszaliński artysta zgodził się porozmawiać z nami o swojej twórczości.

Infoludek.pl: Jak długo zajmuje się Pan tworzeniem murali i jak to wszystko się zaczęło?

Cukin: Mam 31 lat. Malować zacząłem już w przedszkolu. Później w podstawówce rysowałem po książkach, zeszytach czy piórnikach. A kiedy zaczęło brakować miejsca, to stwierdziłem, że namaluję sobie coś na szafce, na biurku, na drzwiczkach czy na drzwiach od pokoju. Jak miałem 15 lat, to kupiłem gdzieś pierwszy sprej, który wypróbowałem na jakimś budynku. Pamiętam, że ganiała mnie za to policja. Potem zacząłem malować w restauracjach i mieszkaniach, a ludzie zaczęli mnie sobie polecać. Teraz powoli od tego odchodzę i maluję praktycznie same murale. Zdałem sobie sprawę, że to jest właśnie to, co zawsze chciałem robić – malować w przestrzeni publicznej, „na mieście”.

Cukin murale wywiad rozmowa
Fot. Kornel Stachura

Czy jest jakaś praca, z której jest Pan szczególnie dumny, która szczególnie zapadła Panu w pamięci?

Kiedyś w Słupsku dostałem całkowicie wolną rękę, bo zostałem tam zaproszony jako artysta. Mogłem więc stworzyć to, co chcę. Namalowałem trójwymiarową srokę. Przekonałem się wtedy, że jeśli sam mogę decydować, to naprawdę powstają lepsze rzeczy niż na zamówienie. To tak samo jak ze śpiewaniem. Ktoś może ładnie śpiewać, ale jak pójdzie na ślub i każą mu wykonywać piosenki znanych osób to niestety jest tylko odtwórcą. A chodzi o to, żeby być artystą i robić to, co się czuje.

Czyli Pana projekty, które można znaleźć na mieście to w większości projekty na zamówienie?

Większość malunków w restauracjach to rzeczy, które mi się podobają, ale powstały na zamówienie. Od kilku lat jestem zapraszany jako osoba, która dostaje ścianę, jakąś tematykę i przedstawia swoją wizję. Nadal jest to malowanie na zamówienie, ale na dużą skalę i mogę sobie na więcej pozwolić.

Cukin murale wywiad rozmowa
Fot. Cukin

Czy planuje Pan na przyszłość jakieś większe projekty?

Większych murali już się nie da namalować, musiałbym chyba malować na statku lub kontenerowcu. Ale jestem na takim etapie, że maluję już same murale i tylko to, co mi się podoba. Bawię się swoją sztuką. Przy każdym dużym projekcie mówię, że pewnie nic lepszego już się nie trafi. Na szczęście zazwyczaj szybko się okazuje, że dostałem jeszcze ciekawsze zlecenie.

Skąd czerpie Pan inspiracje do swoich projektów?

Jak widzę dane miejsce pod mural, to staram się dopasować je do otoczenia. Tak naprawdę pomysł przychodzi dopiero pod samą ścianą. Czasami jeżdżę po okolicy, robię zdjęcia ścian i projektuję wszystko na bieżąco. W malowaniu fajne jest to, że można stworzyć coś, czego nie da się sfotografować. Ogranicza nas tylko wyobraźnia.

Cukin murale wywiad rozmowa
Fot. Cukin

Jaka byłaby Pana rada dla początkujących artystów?

Robić swoje cały czas. Moja mama mi zawsze mówiła: „Przestań bazgrać. Zajmij się robotą. Z tego chleba nie będzie”. Ja robiłem cały czas swoje, podobało mi się to, czułem, że coś tworzę. Jeśli chodzi konkretnie o murale, to radzę nie malować na kartkach, tylko od razu rzucić sobie projektorem jakiś przykładowy kształt na ścianę, a potem to odrysować i wypełnić kolorami. Jednak największy przeskok można zrobić jeśli się namaluje coś na zewnątrz. Takie prace żyją, bo nie są zamknięte w teczce czy zeszycie.

Cukin murale wywiad rozmowa
Fot. Cukin

Gdzie najlepiej obserwować Pana działania?

Najlepiej śledzić mój fanpage na Facebooku. Czasami wrzucam zdjęcie z rusztowaniem, więc od razu widać, że w danym miejscu już coś się dzieje. Obecnie kończę malować tunel w Koszalinie, a później namaluję w tym mieście bardzo ciekawy mural związany z koronawirusem.

Czy w najbliższym czasie planuje Pan jakieś wydarzenia/transmisje live?

Jeśli coś robię, to „wrzucam” na bieżąco do mediów społecznościowych. Nie mam na to jakiegoś planu. Wszystko dzieje się spontanicznie.

Dziękujemy za rozmowę.

Działalność Cukina można śledzić na bieżąco na jego fanpage’u na Facebooku.

Cukin murale wywiad rozmowa
Fot. Cukin

Autor: Infoludek.pl szczecin@infoludek.pl