Radna Edyta Łongiewska-Wijas wraz z przewodniczką miejską Joanną Wachnik oraz Arturem Skiwskim autorem projektu „Uratujmy Alt Buchholz” złożyli list otwarty do Prezydenta Piotra Krzystka. Pismo dotyczy zielonej enklawy, która znajduje się w miejscu dawnego folwarku Alt Buchholz, a której istnienie jest zagrożone.
Przyszłość tego miejsca jest ważna dla wielu mieszkańców Szczecina – i tych mieszkających w jego okolicach, i tych którzy dostrzegają wartość w jego bioróżnorodności. Nie tak dawno radny Andrzej Radziwinowicz apelował, by składać pisma do KOWR-u i US – które to podmioty są właścicielami działek przeznaczonych pod zabudowę – z wnioskiem o zmianę przeznaczenia tychże.
Ale o zachowanie unikalności Alt Buchholz walczą również Artur Skiwski, autor inicjatywy „Uratujmy Alt Buchholz”, przewodniczka Joanna Wachnik i radna Edyta Łongiewska-Wijas. Ta ostatnia opublikowała na swoim profilu na Facebooku status, w którym poinformowała obserwujących o złożeniu (19 listopada) listu otwartego do Prezydenta Piotra Krzystka. Jego autorzy, wspomniani wcześniej Joanna Wachnik i Artur Skiwski bronią teren przed agresywną zabudową mieszkalną, która poważnie zagraża jego przyszłości. Powołują się oni na opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która także zawnioskowała do Miasta o ochronę istniejącej tam zieleni.
Ponadto autorzy listu postulują o przeprowadzenie negocjacji z Uniwersytetem Szczecińskim i KOWR-em, właścicielami działek, by Prezydent w porozumieniu uzgodnił ich przeznaczenie na teren zielony.
Jak stwierdziła na swoim facebookowym profilu radna Edyta Łongiewska-Wijas sprawa Alt Buchholz to test dla Prezydenta Miasta: na ile zależy mu na ekologicznej równowadze miasta, na ile uwzględnia głos obywateli, ekspertów, merytorycznych instytucji? (cyt. za Edyta Łongiewska-Wijas / Facebook)
Autor: Infoludek.pl szczecin@infoludek.pl
