Kilkadziesiąt obrazów Jacka i Rafała Malczewskich w Muzeum Narodowym

To jedno z najważniejszych wydarzeń artystycznych roku. Wernisaż wystawy „Malczewscy. Figura syna” odbędzie się 7 czerwca br. o godzinie 18:00.

Figura syna przywołuje problem dorastania mężczyzn w kulturze patriarchalnej. Po psychoanalizie, a następnie po przyjrzeniu się roli kobiet w tej kulturze, można zastanawiać się, jakie konsekwencje przynosi ona dla mężczyzn. Rodzą się pytania o to, co tracili i zyskiwali w trakcie konfrontowania się z formułowanymi przez społeczeństwo oczekiwaniami wejścia w rolę patriarchy – decydującego o losach rodziny i stanowiącego centrum społeczeństwa.

Wydawałoby się, że naturalnym kluczem do zaprezentowania twórczości obu Malczewskich jest relacja pomiędzy ojcem i synem. Z obu biografii wynika jednak, że zestawienie „ojciec i syn” nie jest jedyną możliwością. Akcentuje ono przewagę Jacka Malczewskiego. Podkreśla ciężar konfrontowania się Rafała Malczewskiego z obliczem ojca, będącego znanym i uznanym malarzem – jest to ważny wątek tej współzależności, choć nie jedyny. Przybrał on kształt legendy, która rzuca cień na inne aspekty tej podwójnej biografii. I to wydaje się bardziej zajmujące. Celem wystawy nie jest śledzenie wpływów wielkiego ojca na – bądź co bądź – mniej sławnego syna, lecz spojrzenie na Jacka i Rafała Malczewskich jako synów.

Konfrontacja z własnym ojcem (mająca znaczący wpływ na twórczość) przypadała również w udziale Jackowi Malczewskiemu. Julian Malczewski (ojciec Jacka) w dużej mierze poświęcił swe życie, żeby wykształcić i poprowadzić drogę twórczą swojego syna. Jego pomoc finansowa (ale i intelektualna) decydowała o losie Jacka. Miała jednak drugą stronę: przerodziła się w formę opresji – oczekiwań, z którymi musiał się konfrontować uzdolniony syn. W odpowiedzi na to Jacek Malczewski postanowił nie ingerować w wybory i decyzje swojego syna.

O synach można mówić także z innych przyczyn. Rafał Malczewski jako syn uczył się sztuki malarstwa od swojego ojca. Młody Malczewski dorastał w świecie sztuki. Od najmłodszych lat poznawał warsztat mistrza. Co jednak ważne, Jacek Malczewski uczył się również od swojego potomka – w pewnym stopniu stając się jego synem. Ich twórczość to efekt wieloletniego dialogu.

Wystawa jest podzielona na trzy części. W pierwszej z nich, „Synchronia, czyli spotkanie”, pokazana została relacja między artystami – od najmłodszych lat Rafała Malczewskiego do dojrzałego malarstwa. „Synekdocha, czyli twarze” to dział, w którym można obcować z fragmentami najbardziej typowymi dla całej twórczości obu malarzy. W tej grupie prac zaprezentowane są między innymi role społeczne, z którymi musieli się oni konfrontować. W ostatniej części, „Synczyzna – ojczyzna synów”, możemy obserwować kulminację zmagania się z presją społeczno-kulturową na przykładzie sposobu konstruowania swoich ojczyzn przez obu Malczewskich.

Na ekspozycji prezentowane są dzieła z Muzeum Narodowego w Szczecinie, Muzeum Narodowego w Poznaniu, Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu oraz z prywatnej kolekcji. Wydarzeniu towarzyszy publikacja.

„Malczewscy. Figura syna”
Muzeum Narodowe w Szczecinie, ul. Wały Chrobrego 3
7 czerwca – 23 lipca 2017
Wernisaż: 7 czerwca 2017, godzina 18.00, wstęp wolny
Kurator: dr Beata Małgorzata Wolska

Źródło: Muzeum Narodowe w Szczecinie